Wieczorami, gdy jest ciemno i oczka nie chcą wędrować śladami kredek, można pobawić się w łapanie światła.
Wystarczą do tego : stojąca lampka i kilka ażurowych przedmiotów (u nas najlepiej sprawdzają się sitka kuchenne i durszlaki). Małe rączki czarują, wzory biegają po suficie a w domu panuje magiczna atmosfera.
Zabawa jest prosta i wymagająca niewielkich nakładów.
Polecamy, zapraszamy!
|
fot. Agnieszka Fiejka |