Przez góry, przez dąbrowy wędruje gajowy

To już chyba ostatni strój, jaki wykonaliśmy w tym sezonie (przynajmniej rodzice ArtMaluchów mają taką nadzieję, bo wciąż rozlepiają się z kleju introligatorskiego).
Użyliśmy zasłony (którą przeszyliśmy w płaszczyk), kamizelki mamy, kapelusika z sosnową gałązką. Wyszło zacnie i czerwonokapturkowo:

fot. Agnieszka Fiejka

 

A z tektury, kleju, sznurka i farb wykonaliśmy taką oto groźną strzelbę gajowego:

fot. Agnieszka Fiejka

Sytuacja była groźna, ale na koniec Wilk został zastraszony strzelbą i poddał się wypluwając z siebie Babcię i Czerwonego Kapturka. Wiwat Panie Gajowy!

Wróżkoksiężniczki

Gdy dziewczynka idzie na bal sprawa jest dużo trudniejsza - otóż stój jest z góry zaprogramowany na:
- wróżka
- księżniczka
-  różowy
(nie pomagają cztery lata edukacji o pomarańczach, fioletach, błękitach, malinowych, czerwieniach, turkusach i oliwkach).
O czarujących okolicznościach powstał rysunek:

 

oraz relacja fotograficzna:

fot. Agnieszka Fiejka

Niech żyje bal!

Karnawał to okazja do szalonego tworzenia ( tu szczególnie rodzice mogą się wykazać, kiedy tradycyjnie wykonują stój w noc poprzedzającą bal), pomysły nam się mnożyły i mnożyły - miało być jabłko a wyszedł robot:

fot. Agnieszka Fiejka

A co stwierdził robot po powrocie z balu karnawałowego?

 

(rysunek z naszego bloga www.gugulki.blogspot.com )