Kiedy się nudzi i kiedy nie ma pomysłu na wielkie realizacje, kiedy nie chce się babrać farbami albo rodzice zabraniają malować, zawsze można zrobić coś za pomocą nożyczek, ołówka i kartki.
Najpierw należy przygotować kartkę tak:
Wygląda mało ciekawie? A uwierzycie, że przez tę małą dziurkę w kartce przeciśnie się nawet największe dziecko? Zobaczcie:
Ale to jeszcze nie koniec...
fot. Agnieszka Fiejka
To już koniec! Całe dziecko przelazło przez kartkę papieru. Zapraszamy do zabawy :)
Byłby to piękny początek dzisiejszego wpisu, gdyby traktował o (szczerze mówiąc niespotykanym we wszechświecie ) zjawisku sprzątania dzieci po sobie. Ale nie będzie traktował o tym konkretnie.
Zaskoczona mama ArtMalucha pragnie Wam zaprezentować, jak można sprawić, by bałagan (pozostając bałaganem) został artystycznie uporządkowany. Oceńcie sami akcję pt. "Co robi reszta łazienki, kiedy dziecko jest w kąpieli?"
fot. Agnieszka Fiejka
Pomysł i realizacja tej łazienkowej instalacji o majtkowym uśmiechu zrodzone i wykonane bez ingerencji ArtMamy.
Nasz świat artystyczny został ostatnio przyćmiony przez serię ataków wirusów i bakterii. Poległa prawie cała Artplaneta. Trzeba było coś zaradzić na tę zarazę. Szukaliśmy zaczarowanych ołówków, ale ich nie znaleźliśmy! Co robić, co robić?! Szukaliśmy w panice ratunku i... okazało się, że jest tylko jedna dziedzina naukowa, która w tej walce nam dopomoże - ROBOTYKA małego plastyka!
Szybka edukacja tu:
fot. Agnieszka Fiejka
( w różnych częściach Grodu Kraka można napotkać takie ciekawe szkolenia, m.in. tu Robotowo albo tu Warsztat Robotów oraz w wielu, wielu innych miejscach).
Gdy ArtMaluch się wyszkolił zaczął przegrzebywać rzeczy (rozrzucając je, mimo lamentów mamy, na wszystkie strony) i stwierdził, że tym razem pomogą nam tylko surowce wtórne!
I oto został stworzony domowy Robot antybakteryjny:
fot. Agnieszka Fiejka
Wszyscy natychmiast zostaliśmy uleczeni i oglądnęliśmy sobie z tej okazji film:
Zakatarzonym i przeziębionym polecamy taką metodę leczenia! Pamiętacie jeszcze ten film?